Polskie auto po roku pracy - Norwegia - s2

Sam miałem podobny dylemat i też na forum temat poruszałem.
No więc to będzie tak w praktyce...
Do roku czasu możesz poruszać się pojazdem/pojazdami, od momentu rozpoczęcia pracy. Przed upływem tego czasu [miesiąc przed] trzeba wypełnić wniosek o przedłużenie, które daje nam możliwość jeżdżenia o dodatkowy rok [już tylko jedno auto], o ile umowa pracy, którą masz nie jest umową stałą i jej termin nie przekracza tego roku. W moim przypadku, przedłużyli mi do pół roku, zaś kiedy dostałem nową umowę na rok, po wysłaniu kolejnego wniosku aby jeszcze przedłużyć kolejne pół roku [co daje już razem dwa lata], przysłali pismo, że umowa przekracza ten drugi rok i w przeciągu dwóch tygodni auto sprowadzić do Polski, albo uiścić opłatę w urzędzie celnym.

Znalazłem osobę która zajmuje się takim sprawami. Pracuje w norwegi niespełna rok i nie posiadam rodziny w pl. Jednak mam nadziej że mój wniosek będzie rozpatrzony POZYTYWNIE!!!
dzięki za info i podpowiedzi
pozdrawiam

U.B.I. napisał:
Znalazłem osobę która zajmuje się takim sprawami. Pracuje w norwegi niespełna rok i nie posiadam rodziny w pl. Jednak mam nadziej że mój wniosek będzie rozpatrzony POZYTYWNIE!!!
dzięki za info i podpowiedzi
pozdrawiam
Jak to mówią: "nadzieja matką głupich", czy cuś podobnego.

Fredzio napisał:
Jak to mówią: "nadzieja matką głupich", czy cuś podobnego.[/quote]

Kto nie ryzykuje, ten nie ma! Wole mieć nadzieje i pokombinować niż odpuścić. Szkoda mi się rozstawać z polskim autem i skoro mam okazje przedłużyć przynajmniej o 1 rok to będę się o to starał.
Skoro słyszałeś że nadzieja jest matka głupich!
może zapoznasz się z nowa sentencją...
Ciągle mamy nadzieję - i we wszystkich sprawach lepiej mieć nadzieję niż ją stracić!

U.B.I. napisał:
Znalazłem osobę która zajmuje się takim sprawami. Pracuje w norwegi niespełna rok i nie posiadam rodziny w pl. Jednak mam nadziej że mój wniosek będzie rozpatrzony POZYTYWNIE!!!
dzięki za info i podpowiedzi
pozdrawiam
Jak to mówią: "nadzieja matką głupich", czy cuś podobnego.

witka. co do autek w norwegi to jak nie zgłosisz do celnego to tyle ile się da . No jak złapia to po zawodach autko na parking i faktura z celnego. więcej na www.toll.no tam jest kalkulator ile co kosztuje.
Widzialem fajna reklame na temat rozliczeń w polsce na Euro-Tax.pl ceny z kosmosu pojęcioa zero i rozliczaja nawet za wode, zakupy itp.jakies ... . Pisza ze tak i tak dostaniesz jakis zwrot a ja jak mi sie nie należy to odp. cos wymyślimy. wiec lepiej ja nie ryzykuje bo za rok dostane fakturke ze skatu ze cos zadóżo mi dali albo jeszcze gozej. I pozawodach faktura + odsetki gorzeja jak polski komornik.

Powodzonka ja znalazłem sobi tutaj mieszkajacych polaków i maja pojęcie i robią to zarabiście rok temu mi zalatwili za 3 lata wstecz


powodzaka z autkami i podatkami